zakażenie bakterią w szpitalu odszkodowanie

Szpitale swoje stanowisko argumentują tym, że w przypadku szczepu MSSA – do zakażenia może dojść wszędzie, a w procesie cywilnym to właśnie Powód czyli Pacjent powinien wykazać, że do zakażenia bakterią doszło w Szpitalu. W jaki sposób Pacjent ma wykazać, że do zakażenia doszło w szpitalu? Bakterii przecież nie widać za zakażenie powoda bakterią enterobakter cloacae w szpitalu w M., zarzucił też brak podstaw do odpowiedzialności solidarnej, bowiem w szpitalu wykonywał świadczenia medyczne na podstawie umowy o pracę. Wypłacona powodowi przez ubezpieczyciela kwota odszkodowania i zadośćuczynienia spełnia swój charakter kompensacyjny i jest Kancelaria Adwokacka adw. Alicja Sandomierska Dane kontaktowe ul. Tęczowa 80 lok. 28, 53-603 Wrocław +48 (42) 298 09 09 a.sandomierska@asandomierska.pl www.asandomierska.pl Chcesz zostawić nam wiadomość? z zakażeniem bakterią w szpitalu lub w innym miejscu, w którym wykonywano zabieg. Do błędów, których konsekwencją jest zakażenie pacjenta gronkowcem zaliczamy: brak odpowiedniej higieny, brudne ręce pracowników, brak przeszkolenia personelu, skażenie otoczenia pacjenta, brak odpowiedniej antybiotykoterapii po operacji, brak W wielu szpitalach obecnie bada się wszystkich przyjmowanych pacjentów, aby sprawdzić, czy nie są nosicielami gronkowca złocistego. Obecność bakterii może być badana w wymazach ze skóry i nosa lub w próbkach moczu i krwi. Wyniki otrzymuje się po 3−5 dniach. Nosiciele gronkowca złocistego także są przyjmowani do szpitala, ale Site De Rencontre Gratuit Femme Cherche Homme. Sepsa, posocznica – zakażenie w szpitaluSepsa, zwana też czasami posocznicą albo zakażeniem krwi to zespół objawów spowodowany gwałtowną reakcją organizmu na zakażenie. Sepsę mogą wywołać bakterie (np. meningokoki, pneumokoki, paciorkowce,… Czytaj dalej »Sepsa, posocznica – zakażenie w szpitaluZakażenia szpitalneWedług raportów Najwyższej Izby Kontroli z ostatnich kilku lat szacuje się, że nawet co 1o-ta osoba hospitalizowana w Polsce doznaje zakażenia związanego z pobytem w… Czytaj dalej »Zakażenia szpitalne Staphylococcus epidermidis jest bakterią powszechnie występującą na błonach śluzowych jamy ustnej, nosa, gardła, a także w drogach moczowo-płciowych, jelicie grubym oraz na skórze. Dla osób zdrowych nie jest zagrożeniem, ale u pacjentów po przebytych operacjach, którzy mają osłabioną odporność może wywołać niebezpieczny wstrząs septyczny. Jest jedną z głównych przyczyn zakażeń wewnątrzszpitalnych. Zajmuje trzecie miejsce na liście najczęściej wywołujących je patogenów. Zakażenie podczas cesarskiego cięcia – w jaki sposób do niego doszło? – historia z życia wzięta Pacjentka w 39 tygodniu ciąży została przyjęta na oddział położniczy. Dziecko było ułożone poprzecznie, dlatego zaplanowano wykonanie zabiegu cesarskiego cięcia. Ze względu na to, że akcja porodowa rozpoczęła się wcześniej, zabieg został wykonany w terminie wcześniejszym niż planowany. W pierwszej dobie po cesarskim cięciu u pacjentki pojawił się silny ból w podbrzuszu. Zostało to zbagatelizowane przez lekarzy. W drugiej dobie od zabiegu doszło do wstrząsu septycznego o gwałtownym przebiegu. Spowodował on wielonarządową niewydolność. Stwierdzono zapalenie otrzewnej, dla którego punktem wyjścia były narządy rodne. W wyniku powyższego konieczne było wykonanie operacji. Dla ratowania życia pacjentki usunięto jej macicę i jajowody. Po jej zakończeniu kobieta pozostawała w śpiączce farmakologicznej. W stanie ciężkim, z silnym wstrząsem septycznym została przewieziona na oddział intensywnej terapii. Przebywała tam ponad trzy tygodnie. W tym czasie uzyskano wyniki badań materiału pobranego podczas operacji, które potwierdziły że gronkowiec Staphylococcus epidermidis był przyczyną sepsy. Poczytaj o zadośćuczynieniu za zakażenie gronkowcem złocistym >> Podczas pobytu pacjentki na oddziale intensywnej terapii okazało się, że konieczne jest wykonanie kolejnych zabiegów. W tym czasie pacjentce usunięto także wyrostek robaczkowy i pęcherzyk żółciowy. Kiedy jej stan się ustabilizował, została przeniesiona na Oddział Ginekologiczny, gdzie przebywała kolejne tygodnie. Jaki był stan pacjentki po wyjściu ze szpitala? W czasie leczenia matka nie miała kontaktu z nowo narodzonym dzieckiem. Przez blisko 2 miesiące noworodkiem zajmowała się rodzina. Po usunięciu macicy i jajowodów kobieta nie będzie mogła mieć więcej dzieci. Wycięcie pęcherzyka żółciowego sprawiło, że będzie musiała przestrzegać także specjalnej diety. Poza tym po kilku zabiegach relaparotomii i stosowania drenażu pacjentka ma wiele blizn. Oprócz konsekwencji dla zdrowia fizycznego w znacznym stopniu ucierpiała także jej psychika. Trudna do zaakceptowania była dla niej utrata płodności, którą utożsamia z utratą kobiecości. W wyniku tego ucierpiały także jej kontakty seksualne z mężem. W związku z dużym uszczerbkiem na zdrowiu, który poniosła, postanowiła pozwać szpital o zapłatę zadośćuczynienia w kwocie 150 000 zł. Co ustalono podczas procesu? W momencie zgłoszenia się do szpitala pacjentka przedstawiła wyniki badań mikrobiologicznych z wymazów z odbytu i pochwy, w których wykryto gronkowca Staphylococcus epidermidis. W toku postępowania biegli uznali, że w takiej sytuacji obowiązkiem szpitala było powtórzenie badań. Powinny one jednoznacznie stwierdzić czy obecność ww. bakterii była przypadkowa, czy też u pacjentki rozpoczął się proces zakażenia dróg rodnych. W tym celu wystarczyło wykonać morfologie i oznaczyć poziom białka. Pozwoliłoby to potwierdzić lub wkluczyć toczący się proces zapalny. Na oddziale pobrano jednak jedynie wymaz z pochwy. Zlekceważenie faktu wykrycia u pacjentki potencjalnie chorobotwórczych bakterii Staphylococcus epidermidis było dużym błędem ze strony personelu medycznego. Zabieg cesarskiego cięcia predysponował ją bowiem do zakażenia bakterią lub innym patogenem, któremu gronkowiec utorował drogę. Biegli wskazali, że pierwotną przyczyną dalszych powikłań było, potwierdzone później zakażenie bakterią Staphylococcus epidermidis oraz grzybami. Poza tym lekarze zbagatelizowali podwyższony poziom leukocytów we krwi pacjentki oraz silny ból brzucha, który zgłaszała w pierwszej dobie po zabiegu. Uznali, także że przedstawione dowody pozwalają uznać przypadek za zakażenie wewnątrzszpitalne. Sąd zasądził zadośćuczynienie Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności Sąd uwzględnił powództwo i zasądził na rzecz powódki 150 000 zł zadośćuczynienia wraz z należnymi odsetkami. Sąd ustalił także odpowiedzialność pozwanego za szkody mogące powstać u powódki w przyszłości w związku z pobytem w pozwanym szpitalu. Ponadto Sąd zobowiązał szpital do pokrycia kosztów postępowania sądowego. *** Zadośćuczynienie i odszkodowanie za zakażenie gronkowcem złocistym MSSA Zakażenie gronkowcem złocistym jest jednym z najczęściej występujących zakażeń szpitalnych. Jedna z klientek mojej kancelarii została zakażona gronkowcem w trakcie zabiegu operacyjnego barku, a dokładniej jego szczepem staphylococcus aureus – mssa. Prawomocny jest już wyrok, w którym Sąd zasądził na jej rzecz zadośćuczynienie w wysokości zł, odszkodowanie w wysokości zł oraz ustanowił odpowiedzialność szpitala na przyszłość… [Czytaj dalej…] W czym mogę Ci pomóc? Dlaczego i jak zarażamy się w szpitalu? Kto jest winny i czy w ogóle jesteśmy w stanie uniknąć zakażeń w placówkach szpitalnych? osoby - w tym 242 pacjentów i 21 osób personelu medycznego - w 2016 roku uległo zakażeniom w szpitalach na Dolnym Śląsku. Należy podkreślić, że do tej grupy należą zarówno pacjenci, którzy z zakażeniem do szpitala już przyszli oraz ci, u których zakażenie rozwinęło się podczas pobytu w szpitalu. Według danych Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej, w ubiegłym roku ogniska epidemiczne zarejestrowano w 14 szpitalach. Niestety, w wyniku zakażenia Klebsiellą pneumoniae (odpowiedzialna przede wszystkim za zagrażające życiu zapalenie płuc czy choroby układu pokarmowego ) zmarła jedna Krzysztof Simon, dolnośląski konsultant w dziedzinie chorób zakaźnych, mówi nam, że 60 procent zakażeń szpitalnych wywołują bakterie, w tym 2/3 to szczepy Gram-ujemne, 10 procent to wirusy, 10 procent to grzyby, a pozostałe 20 procent to inne W krajach rozwiniętych zakażenia szpitalne dotyczą 8 procent wszystkich hospitalizacji, zaś w krajach rozwijających się problem ten dotyczy 25 procent hospitalizacji - wylicza prof. danych za 2016 rok, najwięcej zakażeń na Dolnym Śląsku spowodowanych byłobakterią Clostridium difficile (wywołującą rzekomobłoniaste zapalenie jelit), Klebsiellą pneumoniae, norowirusami (powodującymi wirusowe zakażenie przewodu pokarmowego), wirusem grypy A/H1N1, Acinetobacterem baumannii (powodujący zakażenia u pacjentów przebywających na oddziałach intensywnej terapii), gronkowcem złocistym opornym na metycylinę, Enterobacterem cloacae ESBL (będącym przyczyną chorób układu oddechowego, infekcji układu moczowego, zapalenia stawów i zapalenia zastawek serca), drożdżakami, grzybami, salmonellą, shigellą (wywołującą krwawą biegunkę) czy adenowirusami lub rotawirami. Ewa Lewczyk, przewodnicząca zespołu kontroli zakażeń szpitalnych w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym przy ul. Borowskiej, podkreśla, że wskaźnik skorygowany (bez pacjentów na pobytach jednodniowych i pacjentów dializowanych) zakażeń wynosi w ostatnich latach około 2 procent. - Zakażenia szpitalne dzielimy najczęściej według ich lokalizacji. Różne typy zakażeń szpitalnych mogą dominować na różnych oddziałach - na oddziałach chorób wewnętrznych mamy inne zakażenia niż np. na chirurgicznych. Na jednych oddziałach będą więc dominować zakażenia układu oddechowego lub przewodu pokarmowego, a na innych zakażenia miejsca operowanego - wyjaśnia problemem w leczeniu zakażeń szpitalnych są tzw. pałeczki Gram-ujemne, jak Klebsiella pneumoniae ESBL(+), które są wrażliwe tylko na niewielką liczbę antybiotyków, co oznacza, że trudno je Kolejnym problemem są pałeczki z rodzajów Acineto-bacter i Pseudomonas. W niektórych zakażeniach, np. krwi, przewagę mogą zyskiwać gronkowce będące florą fizjologiczną skóry. Zakażenia te występują zwłaszcza na oddziałach leczących chore noworodki lub pacjentów onkologicznych i hematologicznych, gdzie istnieje konieczność długiego utrzymywania cewników naczyniowych. Drobnoustroje te bowiem zasiedlają zwłaszcza sztuczne materiały. Dodatkowo, dla pacjentów z ciężką immunosupresją groźne są grzyby drożdżopodobne i pleśniowe - wylicza Ewa sobie to zrobiliśmyCo zwiększa ryzyko zakażenia szpitalnego? Przede wszystkim pacjenci ze skrajnych grup wiekowych (wcześniaki i osoby starsze), chorzy onkologiczni, mający słabą odporność i obarczeni np. cukrzycą, a także rozwój medycyny i duża liczba inwazyjnych procedur, którym ci chorzy są poddawani. Profesor Krzysztof Simon zwraca uwagę tak fakt, że istotnym czynnikiem w zakażeniach, również tych szpitalnych, są patogeny alarmowe odporne na większość antybiotyków. - Można powiedzieć, że sami sobie to zrobiliśmy. Zbyt dużo antybiotyków, przerywana antybiotykoterapia - to wszystko powoduje, że takie patogeny, chcąc przetrwać uodporniają się na leki. Obecnie mamy kryzys antybiotykoterapii związany z tym, że coraz więcej bakterii jest odpornych na leki - tłumaczy konsultant to dr Magdalena Hurkacz, farmakolog kliniczny z Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu. - Zdarza się, że lekarze stosują antybiotyki „na wyrost” przy objawach sugerujących infekcję wirusową, czyli przy przeziębieniach, gdyż chcą uniknąć powikłań w postaci infekcji bakteryjnej - wyjaśnia dr Hurkacz. - Problem jednak w tym, że my jako pacjenci nie stosujemy antybiotyków właściwie. Przerywamy antybiotykoterapię w czasie jej trwania, gdyż widzimy poprawę stanu zdrowia. Powoduje to zjawisko występowania ukrytego (bezobjawowego) zakażenia, gdy nie wszystkie bakterie ulegają zniszczeniu. Zatem infekcja „tli się” w organizmie i gdy zmniejsza się nam odporność w wyniku np. przemęczenia, braku snu, przebytej choroby czy innych stosowanych leków (np. z grupy niesteroidowych leków przeciwzapalnych) i lekarz zaleci stosowanie antybiotykoterapii, to jest ona nieskuteczna, ponieważ bakterie już zdążyły się uodpornić na podany antybiotyk - kończy dr Hurkacz. Szpitale ściśle trzymają się określonych przepisów. Stosują izolację standardową, ze szczególnym naciskiem na higienę rąk czy też sterylizację narzędzi chirurgicznych czy dezynfekcję i dekontaminację powierzchni, sprzętu, sal chorych oraz sal W zależności od rodzaju rozpoznanego zakażenia, prowadzona jest izolacja, np. kontaktowa, uwzględniająca dodatkowe środki ochronne i preparaty dezynfekcyjne. Jeżeli więcej niż jeden pacjent jest zakażony tym samym drobnoustrojem, to możemy ich izolować w jednej sali (kohortacja) - wylicza Ewa Lewczyk ze szpitala przy ul. gronkowca idą do sądu - O ODSZKODOWANIACH CZYTAJ NA NASTĘPNEJ STRONIESzpitale, nawet te spełniające wszelkie rygorystyczne procedury antyseptyczne, nie są w stanie pozbyć się całkowicie bakterii chorobotwórczych. Jeżeli pacjent leży długo w szpitalu i do tego ma obniżoną odporność, to prędzej czy później ulega zakażeniu. Piotr Żmuda z kancelarii odszkodowawczej zajmującej się sprawami medycznymi mówi, że miesięcznie ma kilka spraw z całego kraju dotyczących odszkodowań dla pacjenta za zakażenie szpitalne. Najczęściej sprawy dotyczą zakażenia gronkowcem (MRSA), nieco rzadziej HCV, HBV, HIV czy pałeczką ropy błękitnej. Należy jednak pamiętać, że nie każde zakażenie związane z pobytem w placówce medycznej jest podstawą do dochodzenia roszczeń W polskim prawie obowiązuje zasada winy stanowiąca jedną z przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej. Oznacza to, że trzeba wykazać nieprawidłowe działanie placówki polegające np. na niedostatecznej sterylizacji i dezynfekcji narzędzi, czy złym stanie sanitarnym pomieszczeń. Sam fakt zakażenia nie wystarczy, gdyż część społeczeństwa jest nosicielami różnych patogenów np. gronkowca, który atakuje osłabiony po zabiegu operacyjnym organizm i nie jest to wina personelu medycznego - wyjaśnia że odszkodowanie zależy od skutków, jakie zakażenie wywarło na zdrowiu Jeżeli poszkodowany całkowicie lub częściowo utracił zdolność do pracy zarobkowej albo jeśli zwiększyły się jego potrzeby lub zmniejszyły widoki powodzenia na przyszłość, może on żądać od zobowiązanego naprawienia szkody odpowiednią rentą. Z ważnych powodów sąd może zamiast renty lub jej części przyznać poszkodowanemu odszkodowanie jednorazowe - informuje Krystyna Barbara Kozłowska, Rzecznika Praw wysokość odszkodowania za zakażenie, rozstrój zdrowia czy uszkodzenie ciała wynosi obecnie 100 tysięcy złotych. Zgodnie z ustawą z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi zakażenie szpitalne zdefiniowane jest jako zakażenie, które wystąpiło w związku z udzieleniem świadczeń zdrowotnych, w przypadku gdy choroba: a) nie pozostawała w momencie udzielania świadczeń zdrowotnych w okresie wylęgania albo b) wystąpiła po udzieleniu świadczeń zdrowotnych, w okresie nie dłuższym niż najdłuższy okres jej wylęgania; Zakażenia szpitalne dla pacjenta rozpatrywane są w kategoriach odpowiedzialności karnej i cywilnej personelu lub placówki i skutkującej możliwością ubiegania się o otrzymanie odszkodowania obejmującego rekompensatę za straty materialne i zadośćuczynię za krzywdę. Więcej informacji na temat możliwości ubiegania się o odszkodowanie uzyskają Państwo w czasie rozmowy ze specjalistą. Telefon kontaktowy: + 48 690 00 72 92. Najczęstsze zakażenia szpitalne Przyczyną zakażenia mogą być Staphylococcus aureus, Pseudomonas, Acinetobacter, Serratia, Enterobacter, E. coli, Klebsiella, Gardnerella, Bacteroides fragilis, Ureaplasma, Enterococcus. Konsekwencje zakażeń szpitalnych Skutki zakażeń szpitalnych dla pacjentów mogą być niewielkie jak wydłużone gojenie się rany aż po zgon. Placówka medyczna jak szpital lub poradnia celem zapobiegania zakażeniom zobligowana jest do wprowadzenia szeregu procedur zapobiegających wystąpieniu zakażenia. Począwszy od zapewnienia aseptycznych narzędzi i wyposażenia używanego przy udzielaniu świadczeń medycznych po szkolenie personelu i weryfikację przestrzegania procedur. Pomimo jednak formalnego wprowadzenia szeregu działań zmierzających do eliminowania zakażeń, nadal one występują. Skala zakażeń w szpitalach i innych placówkach medycznych Coraz bardziej niepokojące jest, że wywołane przez bakterie zakażenia szpitalne coraz częściej oporne są na działanie antybiotyków. Wiele zakażeń szpitalnych opornych jest na kilka antybiotyków o szerokim spektrum działania. Według raportu Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) opublikowanego w 2015 r., w Europie każdego roku zdarza się 400 tys. infekcji bakteryjnych opornych na kilka antybiotyków, z których 25 tys. kończy się zgonem. Zakażenia szpitalne przenoszone są bezpośrednio przez zainfekowane ręce. Dochodzi do nich również podczas różnych zabiegów poprzez użycie niesterylnych narzędzi. Zakażone bywają implanty. Zwykłe wkłucie może stanowić źródło zakażenia. Wielokrotnie raporty z kontroli przeprowadzanej w placówkach medycznych wskazują na: występowanie naruszeń w zakresie przestrzegania procedur, awarie sprzętu w sterylizatornii, wykonywanie czynności związanych z pielęgnacją czy badaniem fizyczny bez rękawiczek, zły stan higieniczno- sanitarny pomieszczeń, w których te świadczenia się wykonuje. Źródłem zakażenia może być skażone otoczenie chorego, przyjmowanie pacjentów wymagających szczególnych warunków hospitalizacji bez ich zapewnienia, zatrudnianie osób nieprzygotowanych do pracy w szpitalach. Z najnowszego raportu Najwyższej Izby Kontroli wynika, że wzrost liczby pacjentów zarażonych lekoopornymi szczepami Klebsiella pneumoniae NDM(+) w 2016 r. był niemal trzykrotnie większy niż w 2015 roku. Najwyższy wzrost, jak wykazała NIK, był na Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii (z poziomu 27,35% w 2015 r. do 34,02% w 2016 r. aż do 41,35% w 2017 r.). Odszkodowanie za zakażenie bakterią w szpitalu Zgodnie z obowiązującymi przepisami pacjentowi, u którego wystąpiło zakażenie w związku z hospitalizacją czy leczeniem w poradni, przysługuje roszczenie o odszkodowanie za szkodę materialną i zadośćuczynienie. Poszkodowanemu pacjentowi w zależności od sytuacji (skutki zakażenia, czas trwania) przysługuje roszczenie o: zwrot kosztów leczenia zakażenia, rekompensatę szkody w majątku w związku z pogorszeniem widoków na przyszłość czy utraty całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej albo jeżeli zwiększyły się jego potrzeby w postaci odpowiedniej renty (art. 444 kc). Za krzywdę i wszelkie negatywne skutki dla cielesnej i psychicznej kondycji poszkodowanego, a więc takie naruszenie dóbr i interesów uprawnionego, które nie wywołuje reperkusji w jego majątku, również przysługuje zadośćuczynienie. Naprawienie szkody tak majątkowej, jak i niemajątkowej może nastąpić na drodze polubownej (mediacja, próba ugodowa), skierowania wniosku do komisji ds. orzekania o zdarzeniach medycznych czy też w drodze postępowania cywilnego, wybór drogi postępowania jest zależny od konkretnego przypadku. Określenie istotnych czynników i aspektów danego przypadku jest najważniejsze dla skutecznego dochodzenia swoich praw i otrzymania adekwatnej kwoty odszkodowania za szkodę i krzywdę. Koniecznym dla właściwej oceny danego przypadku jest nie tylko doświadczenie pełnomocnika, ale również opinia specjalistów. Kancelaria prawna Karolina Furtak współpracuje z lekarzami, mikrobiologami i innymi specjalistami, którzy wg swojej wiedzy i doświadczenia wnikliwie oceniają każdy przypadek już na wstępnym etapie, co pozwala wybrać najbardziej skuteczną ścieżkę postępowania w przypadku błędów medycznych. Osoby, które chciałyby uzyskać więcej informacji dotyczących możliwości ubiegania się o odszkodowanie za zakażenia szpitalne, zachęcamy do kontaktu telefonicznego pod numerem: + 48 690 00 72 92. Zakażenia w szpitalu należą do jednych z najbardziej złożonych i skomplikowanych zjawisk występujących w procesie hospitalizacji pacjentów. Przesądzają o tym takie okoliczności, jak chociażby zróżnicowanie czynników ryzyka zakażeń, przebieg choroby uzależniony od rodzaju drobnoustroju i indywidualnej reaktywności organizmu ludzkiego na zakażenie, występujące niejednokrotnie w praktyce problemy ze zdiagnozowaniem rodzaju bakterii lub wirusa odpowiedzialnych za powstanie czy powikłanie stanu chorobowego, trudności w zlokalizowaniu źródeł zakażenia, czy też nieefektywność podejmowanej antybiotykoterapii. Dlatego szczególną rangę w funkcjonowaniu szpitali nadaje się właściwemu sprawowaniu nadzoru epidemiologicznego, bieżącego monitorowania zakażeń i likwidacji ich źródeł. Pod pojęciem zakażenia w szpitalu rozumie się zakażenie, które wystąpiło w związku z udzieleniem świadczeń zdrowotnych, w przypadku gdy choroba nie pozostawała w momencie udzielania świadczeń zdrowotnych w okresie wylęgania albo wystąpiła po udzieleniu świadczeń zdrowotnych, w okresie nie dłuższym niż najdłuższy okres jej wylęgania. Zakażenie w szpitalu definiuje się również jako każde zakażenie nabyte w szpitalu, rozpoznane klinicznie i potwierdzone laboratoryjnie, które ujawniło się podczas pobytu chorego w szpitalu lub po jego opuszczeniu. Zakażenie najczęściej obejmuje zakażenia układu moczowego, zakażenia przewodu pokarmowego, zakażenia ośrodkowego układu nerwowego, zapalenie płuc, zapalenie otrzewnej, zakażenie ran pooperacyjnych, zakażenia u chorych onkologicznych, zakażenia u pacjentów po przeszczepie (z obniżoną odpornością), zakażenia u chorych po wszczepieniu protez zastawkowych, naruszenie ciągłości tkanek – zakażenia związane z terapią dożylną, a także bakteriemię i wstrząs septyczny. Źródło zakażenia Źródłem zakażeń w szpitalu mogą być bakterie pochodzące od innego chorego lub bytujące w środowisku otaczającym pacjenta. Najważniejszym wektorem transmisji zakażenia w szpitalu są ręce, chociaż określone zakażenia mogą szerzyć się także drogą kropelkową oraz przez inny bezpośredni kontakt z zakażonym chorym lub jego wydzielinami. Warunkiem przypisania winy podmiotowi leczniczemu jest udzielanie świadczenia zdrowotnego (diagnoza, leczenie) lub stosowanie produktów leczniczych i wyrobów medycznych w sposób niezgodny z aktualną wiedzą medyczną, prowadzące do zakażenia pacjenta biologicznym czynnikiem chorobotwórczym. Zadania kierownika szpitala Zadania kierowników szpitali w zakresie wdrażania oraz funkcjonowania systemu zapobiegania i zwalczania zakażeń w szpitalu obejmują następujące obszary działalności: 1) powołanie i nadzór nad działalnością zespołu i komitetu kontroli zakażeń w szpitalu), 2) ocenę ryzyka i monitorowanie występowania zakażeń w szpitalu i czynników alarmowych, 3) organizację udzielania świadczeń zdrowotnych, w sposób zapewniający: a) zapobieganie zakażeniom w szpitalu i szerzeniu się czynników alarmowych, b) warunki izolacji pacjentów z zakażeniem lub chorobą zakaźną oraz pacjentów szczególnie podatnych na zakażenia, c) możliwość wykonywania badań laboratoryjnych w ciągu całej doby, d) wykonywanie badań laboratoryjnych, umożliwiających identyfikację biologicznych czynników chorobotwórczych wywołujących zakażenia i choroby zakaźne, oraz ich weryfikację przez wymienione w ustawie podmioty, wskazane lub upoważnione przez ministra właściwego do spraw zdrowia, e) ograniczenie narastania lekooporności biologicznych czynników chorobotwórczych w wyniku niewłaściwego stosowania profilaktyki i terapii antybiotykowej, 4) monitorowanie i rejestrację zakażeń w szpitalu i czynników alarmowych, 5) sporządzanie i przekazywanie właściwemu państwowemu inspektorowi sanitarnemu raportów o bieżącej sytuacji epidemiologicznej szpitala, 6) zgłaszanie w ciągu 24 godzin potwierdzonego epidemicznego wzrostu liczby zakażeń w szpitalu właściwemu państwowemu inspektorowi sanitarnemu. Kierownicy podmiotów leczniczych wykonujących działalność leczniczą w rodzaju świadczenia szpitalne są obowiązani do gromadzenia w szpitalu informacji o zakażeniach i czynnikach alarmowych oraz prowadzenia rejestru zakażeń w szpitalu i czynników alarmowych, przy czym zbiory te mogą być prowadzone w formie papierowej lub w systemie elektronicznym. Udowodnienie zakażenia Przeprowadzenie dowodu istnienia związku przyczynowo-skutkowego między pobytem w szpitalu a późniejszym zachorowaniem jest zadaniem ogromnie trudnym, w grę bowiem wchodzą procesy biologiczne trudno uchwytne i nie poddające się obserwacji, dokumentacji itp. Z tej przyczyny w orzecznictwie przyjmuje się, że w braku dowodu pewnego - wystarczające jest ustalenie wysokiego, graniczącego z pewnością, stopnia prawdopodobieństwa, że zakażenie nastąpiło w szpitalu . Równocześnie pozwany ma możliwość wykazywania okoliczności, których zachodzenie osłabia (obniża) stopień prawdopodobieństwa, że zakażenie nastąpiło w szpitalu. Odpowiedzialność lekarza i szpitala za zakażenie W przypadku badania odpowiedzialności lekarza za spowodowanie zakażenia w szpitalu przedmiotem oceny powinny być takie kwestie, jak zakres obowiązków oskarżonego jako lekarza prowadzącego (dyżurnego), sposób rozpoznania określonej bakterii, obraz kliniczny i patomorfologiczny zakażenia organizmu tą bakterią, następstwa i powikłania wywołane rozwojem zakażenia organizmu tą bakterią, sposób leczenia pacjenta w kolejnych placówkach leczniczych (jeżeli miało to miejsce w stanie faktycznym danej sprawy), a także możliwość zaistnienia innej prócz zakażenia przyczyny załamania stanu zdrowia pacjenta. Również inni niż lekarze członkowie personelu medycznego mogą ponosić odpowiedzialność karną za niedopełnienie zasad aseptyki, skutkujące zakażeniem w szpitalu lub stwarzających ryzyko wystąpienia tego zdarzenia. Jako przykład wskazać należy zaniechanie przez pielęgniarkę lub położną czynności pielęgnacyjnych nad pacjentem i brak zmiany opatrunków, tudzież oczyszczenia rany pooperacyjnej. Na pewno błąd organizacyjny polegający na nieprawidłowym zarządzaniu podmiotem leczniczym, tudzież jego poszczególnymi komórkami, może uzasadniać przypisanie winy kierownikowi podmiotu lub osobom przez niego upoważnionym do realizacji określonych zadań. Spowodowanie przez lekarza-gwaranta stanu zagrożenia zakażeniem szpitalnym następuje z chwilą uaktywnienia czynnika alarmowego występującego w obrębie postępowania diagnostycznego, terapeutycznego czy rehabilitacyjnego. Przykładowo o zaistnieniu bezpośredniego zagrożenia życia lub zdrowia pacjenta w wyniku możliwego zakażenia w szpitalu można mówić z chwilą przystąpienia przez lekarza do zabiegu operacyjnego z wykorzystaniem niewłaściwie wysterylizowanych narzędzi chirurgicznych, czego lekarz-operator, wbrew nałożonemu na niego obowiązkowi, nie sprawdził. W przypadku jakichkolwiek pytań bądź wątpliwości, pozostajemy do Państwa dyspozycji, prosimy przejść do zakładki kontakt. Z wyrazami szacunku.

zakażenie bakterią w szpitalu odszkodowanie